Przychody ze sprzedaży Mazurskiej Manufaktury S.A., producenta rzemieślniczych alkoholi mocnych oraz regionalnego piwa, wzrosły w 2021 roku o 4% do sumy 10,1 mln zł. Zarząd publikuje wyniki za ub.r. i budżet na 2022 uwzględniający uruchomienie Browarów Bydgoskich i pełną koncentrację biznesu na produkcji alkoholi mocnych, piw kraftowych i przywracaniu historycznych marek piw. Jednocześnie, w przeddzień planowanego debiutu na NewConnect, zapowiada lock up do 2025 roku i dywidendę jako oficjalną politykę firmy.
Mazurska Manufaktura S.A. informuje o 10,1 mln zł przychodów ze sprzedaży w 2021 roku, co oznaczałoby wzrost o 4% w stosunku r/r. Wynik netto wyniósł -276 tys. zł.
W ubiegłym roku uzyskaliśmy przychód ze sprzedaży na sumę 10,1 mln zł. To bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę wciąż niepewną sytuację gospodarczą oraz praktyczne wygaszenie produkcji środka dezynfekującego, który wypracował jedynie 0,3 mln zł sprzedaży. Przypomnę, że w 2020 roku wynik MMHygienic stanowił blisko 50% przychodów. Pełna koncentracja na naszym głównym profilu działalności wypracowała lepszy wynik, co moim zdaniem jest dobrym prognostykiem na najbliższe lata. – wskazuje Jakub Gromek, prezes Mazurskiej Manufaktury S.A.
Wynik netto rzędu -276 tys. zł jest w głównej mierze konsekwencją kosztownej i wciąż trwającej odbudowany zakładów w Bydgoszczy. Znaczne środki z tegorocznego budżetu pochłonęła także budowa profesjonalnych, regionalnych struktur handlowych dbających o współpracę z sieciami handlowymi, ekspozycje i sprzedaż lokalnych marek. Ostatecznie, nie bez wpływu było przejęcie Browaru Profesja wymagające poniesienia kosztownych kwestii formalnych. Ponadto wciąż trwa rewitalizacja zakładów w Szczytnie.
Jesteśmy młodą firmą, która dopiero w 2020 roku rozpoczęła działalność operacyjną, a 2021 rok to wciąż czas stawiania solidnych fundamentów pod przyszły biznes. W związku z tym, wszelki nasz wysiłek finansowy ukierunkowaliśmy w stronę odbudowy Browarów Bydgoskich, profesjonalizacji kadry menedżerskiej oraz wyszukiwaniu i akwizycji atrakcyjnych aktywów. Pragniemy w pełni poświęcić się produkcji wyrobów alkoholowych. To są inwestycje, które dokonujemy dziś, by mogły zacząć procentować już w najbliższym roku. Jednocześnie mamy obowiązującą licencję na produkcję środków dezynfekujących do grudnia 2024 roku toteż jesteśmy w stanie wznowić produkcje w każdej chwili, gdy tylko zajdzie ku temu potrzeba. – dodaje Jakub Gromek
W wyniku inwestycji w rozbudowę zakładów oraz akwizycję atrakcyjnych podmiotów wartość aktywów Mazurskiej Manufaktury przeciągu 2 lat wzrosła z 1,3 mln zł do 20,8 mln zł. Prognoza, uwzględniona w tegorocznym budżecie, zakłada dalszy, konsekwentny przypływ przychodów w 2022 roku do 13,6 mln zł – wzrost o 35% r/r, jak również zysku netto do 884 tys. zł. Prognozy, zdaniem Zarządu, oparte są na realnych podstawach uwzględniających uruchomienie w II kw. 2022 roku Browarów Bydgoskich oraz przychodów z tytułu działalności przejętego w listopadzie br. wrocławskiego browaru Profesja. Browary Bydgoskie to największa inwestycja Mazurskiej Manufaktury opiewająca na kwotę na ponad 5 mln zł, która zwiększy moce produkcyjne spółki o 1,2 mln litrów. Browar Profesja to rzemieślniczy zakład z Wrocławia, który rozbuduje portfolio spółki o segment piw kraftowych. W wyniku doposażenia zakład zwiększy własne moce produkcyjne z obecnych 0,5 mln l do 1,2 mln l.
Dodatkowy wynik na zysku spółka wypracuje na skutek oszczędności z efektu dźwigni operacyjnej, zakładającej ujednolicenie dystrybucji, marketingu, logistyki i księgowości dla wszystkich zakładów browarniczych. Długofalowy cel to przychód spółki w 2026 r. opiewający na 33,7 mln zł oraz zysk netto 3,4 mln zł. Rentowność netto wyniosłaby wówczas 10%, wyżej niż aktualne poziomy branży w Polsce oscylujące w przedziale 8-9%. Zakładane moce produkcyjne dla uruchomionego wówczas Browaru Jurand w Szczytnie wraz z Browarami Bydgoskimi i Browarem Profesja z Wrocławia wzrosłyby do 6,5 mln litrów, co uplasuje spółkę w gronie TOP 20 browarów w Polsce.
Realizacja prognozy 5-letniej, która w moim odczuciu jest jak najbardziej realna, doprowadzi do kapitalizacji naszej spółki na poziom przekraczający 50 mln zł. A stąd już prosta droga do Głównego Parkietu, co przyznam jest moją osobistą ambicją. – wskazuje Jakub Gromek.
