SEG 2025

Krzysztof Rusin, prezes MAZOP Group, w rozmowie z ISBtech o planach rozwojowych spółki w obliczu zbliżającego się debiutu na NewConnect.

Jak prezentuje się struktura sprzedaży MAZOP Group na rynkach zagranicznych, gdzie w ostatnich latach Wasza firma najmocniej rosła, gdzie widzicie jeszcze potencjał do wzrostu sprzedaży?

Sprzedaż zagraniczna odgrywa kluczową rolę w strukturze przychodów spółki – w 2024 roku eksport odpowiadał za 58% całkowitej sprzedaży. Nasze produkty trafiają dziś do klientów w 24 krajach, a najważniejszym rynkiem zagranicznym pozostają Niemcy z 23% udziałem w przychodach. W 2024 roku otworzyliśmy tam własne biuro handlowe i powołaliśmy spółkę zależną MAZOP GmbH, co pozwala nam działać bezpośrednio i z większą marżą. Trzecim co do wielkości rynkiem jest Holandia (13% udziału), która jednocześnie notuje solidną dynamikę wzrostu sprzedaży na poziomie 55%. Coraz lepsze wyniki notujemy również na północy Europy – w 2024 roku sprzedaż w Szwecji wzrosła o 40% rok do roku, a w Finlandii aż o 182%.

Jeśli chodzi o dalszy potencjał wzrostu to rynek niemiecki jest dla nas absolutnym priorytetem – jego wartość w segmencie przesyłek kurierskich jest kilkukrotnie większa niż w Polsce. Podobnie w Holandii, gdzie rynek e-commerce i usług logistycznych jest bardziej rozwinięty i chłonny niż u nas. Potencjał do dalszego rozwoju widzimy także w krajach południowej Europy, gdzie zwiększa się zapotrzebowanie na nowoczesne i ekologiczne rozwiązania.

Czy obawiacie się aktualnej sytuacji związanej z polityką celną nakładaną przez USA?

Bezpośrednio polityka celna USA nie ma wpływu na naszą działalność, ponieważ koncentrujemy sprzedaż wyłącznie na rynkach europejskich. Z uwagą obserwujemy jednak, w jaki sposób globalne napięcia handlowe mogą pośrednio oddziaływać na gospodarkę niemiecką. Jest to dla nas istotne, ponieważ Niemcy są naszym kluczowym rynkiem eksportowym, a każda zmiana koniunktury w tym kraju może mieć przełożenie na aktywność zakupową naszych partnerów biznesowych.

Spółka na tym etapie planuje sam debiut, bez pozyskania kapitału, ale czy widzicie takie potrzeby kapitałowe w kolejnych latach. Na co konkretnie?

W perspektywie kolejnych lat nie wykluczamy potrzeby pozyskania dodatkowego kapitału, zwłaszcza że jako firma produkcyjna funkcjonujemy w modelu, który jest naturalnie kapitałochłonny. Rozwój działalności wiąże się u nas przede wszystkim z inwestycjami w nowe maszyny i technologie. Aktualnie pracujemy nad planem inwestycyjnym, który zakłada zakup kolejnych linii produkcyjnych, gdy tylko zbliżymy się do pełnego wykorzystania obecnych mocy wytwórczych. Pozyskanie kapitału z rynku – poprzez emisję akcji – jest jedną z opcji, które bierzemy pod uwagę w kontekście finansowania przyszłych inwestycji.

Z racji, że działają Państwo w sektorze produkcyjnym, jak wygląda proces zakupu specjalistycznych maszyn – czas oczekiwania, średni koszt?

Trudno wskazać jeden przedział cenowy – wszystko zależy od specyfiki urządzenia, jego przeznaczenia i stopnia modyfikacji. Duża część technologii opiera się również o własne modyfikacje i własny know how, który wbudowaliśmy w linie produkcyjne. Na przykładzie naszego parku maszynowego koszt maszyn waha się od kilkudziesięciu tysięcy złotych do nawet kilku milionów. Wiele z nich jest projektowanych lub dostosowywanych pod nasze indywidualne potrzeby technologiczne, co również wpływa na cenę i czas realizacji.

Średni czas oczekiwania na dostawę można przyjąć od 3 do 6 miesięcy, w zależności od poziomu zaawansowania technicznego zamówienia. Mamy dobrze rozpoznany rynek dostawców i wiemy, gdzie szukać konkretnych technologii niezbędnych do naszej produkcji. Przykładowo w kwietniu byliśmy obecni w Chinach na targach Shanghai New International Expo Centre, gdzie poszukiwaliśmy nowoczesnych rozwiązań, które mogłyby zwiększyć naszą efektywność i poszerzyć możliwości produkcyjne.

Na czym opierają Państwo swoje przewagi rynkowe w porównaniu do konkurencji w Polsce i za granicą.

Nasze przewagi konkurencyjne wynikają przede wszystkim z elastyczności i innowacyjnego podejścia – nie tylko w produkcji, ale także w modelu sprzedaży, obsłudze klienta oraz zarządzaniu wewnętrznymi procesami. Dzięki temu jesteśmy w stanie skutecznie odpowiadać na zróżnicowane potrzeby rynku – zarówno w segmencie e-commerce, jak i przemysłowym. Dysponujemy szerokim asortymentem opakowań wysyłkowych i zabezpieczających, a nasze rozwiązania opierają się na łączeniu różnych materiałów: od tektury falistej i litej, przez folie, pianki i papierowy plaster miodu, aż po elementy drewniane.

To pozwala nam projektować opakowania idealnie dopasowane do oczekiwań klientów – zarówno pod kątem funkcjonalności, ekologii, jak i ceny. Wyróżniamy się także na rynku e-commerce, m.in. dzięki możliwości druku personalizowanego już od bardzo niskich nakładów oraz dostępności szerokiej gamy standardowych produktów dostępnych od ręki. Część z nich oferujemy w modelu dropshippingu, co eliminuje konieczność magazynowania po stronie klienta i przyspiesza realizację zamówień. To wszystko sprawia, że nasza oferta – dzięki połączeniu technologii, szybkości działania i elastyczności – jest unikatowa nie tylko na polskim rynku, ale również w skali europejskiej.

epoint
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments