Sędziowie federalni w Stanach Zjednoczonych analizują, czy kryptowaluty powinny podlegać tym samym regulacjom co akcje i obligacje. Wynik ich rozważań może mieć istotny wpływ na przyszłość rynku kryptowalut, jak i samych walut cyfrowych. Autorem komentarza jest Robert Nogacki, radca prawny, partner zarządzający, Kancelaria Prawna Skarbiec, specjalizująca się w doradztwie prawnym, podatkowym oraz strategicznym dla przedsiębiorców.
Przez ponad dziesięć lat pionierzy branży kryptowalut wyobrażali sobie cyfrowe monety jako alternatywną dziedzinę finansów, poza systemową, niezależną, działającą poza kontrolą dużych banków i rządowych instytucji regulacyjnych. Jednak w miarę wzrastającej popularności cyfrowych walut, takich jak bitcoin i ethereum, sektor kryptowalut musiał w końcu zmierzyć się z wymiarem sprawiedliwości. Judykatura sądu najwyższego Stanów Zjednoczonych ustanowiła w 1946 roku tzw. test Howey’a. Test ten to analiza prawnego charakteru instrumentu finansowego, określająca, w jakich okolicznościach, po spełnieniu jakich przesłanek, podlega on takim samym surowym przepisom jak akcje czy obligacje.
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), dążąc do coraz bardziej szczegółowego uregulowania obrotu wirtualnymi walutami, odnalazła sprawę z 1946 roku i posługuje się nią do wysuwania oskarżeń wobec podmiotów z branży kryptowalutowej o obrót niezarejestrowanymi papierami wartościowymi. Następnie SEC domaga się objęcia ich działalności swoim nadzorem.
Test Hawey’a opiera się na przypadku inwestycji w plantacje cytrusów na Florydzie, będącej własnością Williama Johna Howey’a. Howey oferował sprzedaż części swojej plantacji, a następnie dzierżawił ją, przyjmując na siebie ciężar upraw i dzieląc się zyskami z nabywcami ziemi. Kiedy inwestorzy zaczęli ponosić straty z powodu kryzysu i plag, sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. Sędzia Frank Murphy opracował wówczas test, znany dziś jako test Howey’a, mający na celu ustalenie, czy dany kontrakt można uznać za umowę inwestycyjną podlegającą regulacjom ustawy o papierach wartościowych.
Trzy kryteria
Test Howey’a składa się z trzech głównych kryteriów: inwestycji pieniężnej, wspólnego przedsięwzięcia oraz zysków zależnych od wysiłku innych. Pierwszym elementem testu jest wkład finansowy inwestora, który może przybrać różne formy, nie tylko gotówki, ale także innych aktywów czy środków. Drugi element dotyczy wspólnego przedsięwzięcia, czyli zaangażowania środków przez różnych inwestorów z nadzieją na osiągnięcie zysku. Wspólne przedsięwzięcie może przyjąć różne formy, od spółki inwestycyjnej po inny zorganizowany system, w którym inwestorzy łączą swoje środki.
Trzeci element testu odnosi się do zależności zysków od wysiłku lub pracy innych (zarządzających lub emitentów). Jeśli inwestorzy polegają na pracy osób trzecich, może to wskazywać na „inwestycję kontraktową”. Jeśli wszystkie trzy kryteria są spełnione, dana transakcja lub oferta może być uznana za „inwestycję kontraktową” i podlegać regulacjom dotyczącym papierów wartościowych.
Bitcoin i ethereum jako odmiana klasycznej waluty
Test Howey’a jest szeroko stosowany w amerykańskim systemie prawnym, szczególnie w kontekście kryptowalut i tokenów cyfrowych, aby określić, czy dana oferta tokenów jest uznawana za papier wartościowy podlegający nadzorowi Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Aktualnie bitcoin i ethereum nie są traktowane przez SEC jako papiery wartościowe. Komisja uznała je bowiem za pewnego rodzaju odmianę waluty fiducjarnej. Ustalenia i rozstrzygnięcia sędziów sądu najwyższego USA mogą to zmienić.
Nadzór KNF nad kryptowalutami w Polsce
Urząd Komisji Nadzoru Finansowego 27 stycznia 2023 r. wydał komunikat, w którym odniósł się do zapytań co do swoich kompetencji w zakresie nadzoru nad przestrzeganiem standardów prawnych przez dostawców usług działających w takich obszarach jak giełdy i kantory wymiany kryptowalut. Organ podkreślił, że KNF nie licencjonuje, nie rejestruje, ani nie nadzoruje takich giełd i kantorów. W jej gestii nie leży również zatwierdzanie tego typu działalności. Nie posiada żadnych instrumentów umożliwiających pomoc osobom poszkodowanym taką działalnością.
Urząd przypomina, że zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (ustawa AML – z ang. Anti-Monry Laundering) podmioty, które świadczą usługi w obrocie kryptowalutami mają status tzw. podmiotów obowiązanych, które przed podjęciem działalności w Polsce muszą uzyskać wpis do rejestru prowadzonego przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, a także do rejestru działalności gospodarczej. Ten drugi rejestr w zakresie obrotu walutami wirtualnymi prowadzi Minister Finansów RP. Jednakże sama KNF nie jest organem nadzoru. Mogłaby sprawować nadzór jedynie wówczas, gdyby podmioty prowadzące giełdy i kantory walut cyfrowych świadczyły usługi płatnicze – ale tylko w tym zakresie, oferowanych przez nie usług płatniczych. Działalność kantorów i giełd kryptowalut nie podlega jej nadzorowi.
Porządek prawny w tej materii nie jest jednak zbyt uporządkowany
W lutym 2023 r., przewodniczący amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Gary Gensler w wywiadzie dla New York Magazine poinformował, że w opinii SEC wszystkie kryptowaluty poza bitcoinem należy traktować jako papiery wartościowe. Jak argumentował, wszystkie te waluty cyfrowe mogą być tworzone w rajach podatkowych. Miesiąc później SEC zatwierdziła 11 spotowych bitcoinowych funduszy ETF. W lutym 2024 r., podczas rozmowy w stacji CNBC Gensler nieco dementował swoje wcześniejsze wypowiedzi o silnej akceptacji dla bitcoina. Wyjaśniał, że zatwierdzenie tej jedenastki spotów nie stanowiło w żaden sposób zatwierdzenia samego bitcoina. Komisji chodziło wyłącznie o zabezpieczenie obrotu giełdowego tą krypotwalutą. A jako bezpieczny SEC uznała obrót w tych właśnie jedenastu funduszach.
Konkluzja
Kroyptowalutowi inwestorzy nadal funkcjonują w niepewności co do przyszłych skutków podatkowo-prawnych posiadania walut cyfrowych. Na tę chwilę z punktu widzenia podatkowego ich sprzedaż (a precyzyjniej ujmując: wymiana na środek płatniczy, towar, usługę lub prawo majątkowe inne niż waluta wirtualna lub przychody z regulowania innych zobowiązań walutą wirtualną) traktowana jest tak samo jak przychody z papierów wartościowych – jako kwalifikowane do grupy przychód z zysków kapitałowych. Zyski ze sprzedaży kryptowalut należy rozliczyć wedle ogólnej skali podatkowej – 18% lub 32%.
W przypadku prowadzenia działalności gospodarczej obejmującej handel walutą wirtualną możliwe jest opodatkowanie 19% podatkiem liniowym. Wymiana bitcoinów jest zwolniona z VAT. Ewentualne rozstrzygnięcia amerykańskiego sądu najwyższego co do tego czy kryptowaluty należy traktować na równi z akcjami i obligacjami, mogą mieć więc w Polsce wpływ jedynie na decyzję o tym, czy objąć obrót walutą cyfrową nadzorem KNF. A to wiązać się będzie z podniesieniem poprzeczki podmiotom działającym w branży kryptowalut w zakresie dopuszczania ich do działalności na rynku polskim.