STS Holding dzięki wyjściu z Wielkiej Brytanii, nowej umowie z Polskim Związkiem Piłki Nożnej (PZPN) i optymalizacji biznesu spodziewa się dalszej poprawy EBITDA oraz NGR r/r w całym bieżącym roku, poinformował prezes Mateusz Juroszek.

Chcemy, żeby nasz biznes się nadal zwiększał w kolejnych latach. W tym roku oczekujemy, że NGR i EBITDA będą rosły. Jest presja na koszty wynagrodzeń, a także energii. Układając budżet, zakładamy to, ale dzięki szeregu oszczędności oczekujemy, że EBITDA będzie rosła i ostatecznie wszyscy będą zadowoleni. Realizowana przez nas optymalizacja biznesowa ma doprowadzić, żeby marża EBITDA szła w kierunku 45%” – powiedział Juroszek podczas wideokonferencji.

Grupa STS wygenerowała w całym ub.r. NGR na poziomie 663 mln zł. Ze wstępnych szacunków STS wynika także, że skorygowana EBITDA w ubiegłym roku wyniosła między 265 a 275 mln zł. Według słów zarządu, oczekiwany ostateczny wynik ma kształtować się w górnej strefie widełek.

Jak wskazał prezes, oszczędności z tytułu wygaszenia działalności zagranicznej (przede wszystkim w Wielkiej Brytanii) szacowane są ponad 20 mln zł, kolejne kilkanaście milionów zł w efekcie nowej umowy z PZPN. Dołożyć się mają także systematyczne działania optymalizacyjne wewnątrz grupy.

Jako zarząd, jesteśmy optymistycznie nastawieni do tego roku” – podkreślił Juroszek.

W jego ocenie, bieżący rok będzie „podobny do normalnego roku” na rynku bukmacherskim, bez dużych imprez sportowych. Zakłada mocne I półrocze (już styczeń jest bardzo mocny piłkarsko – podkreślił), lipiec, sierpień ma być słabszy, ponieważ w tym okresie będą „normalne” wakacje – bez intensywnych rozgrywek, za to spodziewana jest mocna jesień („dużo grania bez przerwy do grudnia”).

Wydatki mediowe w tym roku będą 'bez górek’, więc wynik powinien być dość przewidywalny. Optymalizacja ma zmierzać do poprawy marży. Wśród graczy pozyskanych podczas mundialu nie interesują nas łapacze bonusów. Skupiamy się na normalnych graczach i pracujemy z machine learning, aby rozwijać się także na świeżej bazie klientów” – wskazał prezes.

CFO STS Holding Dawid Prysak podkreślił, że grupa skupia się na działalności w Polsce, gdyż Wielka Brytania stała bardzo przeregulowanym rynkiem. „Zapewne będzie się to wiązać z odpisem, w tej kwestii są konsultacje z audytorem” – wskazał CFO.

Juroszek stwierdził, że dzięki temu STS mocno odchudzi organizację, a oszczędności z tego tytułu wykorzysta w Polsce. „Oczekujemy w efekcie znacznego, pozytywnego wpływu na EBITDA, bez negatywnego wpływu na NGR. Za rok, dwa, trzy możemy patrzeć na rynki obok nas, gdzie jest większa szansa budować zyskowny biznes, ale planów jeszcze nie ma” – ocenił.

W kwestii nowej umowy z PZPN, dodał, że również oszczędności z tego tytułu przyczynią się do wzmocnienia EBITDA. „Oszczędności powinny być widoczne już w pierwszych kwartałach. Ponadto UOKiK bada, czy w ógole PZPN i Ekstraklasa powinny pobierać od nas opłaty. Na innych rynkach są one minimalne wobec 'haraczu’ w Polsce, który istotnie wpływa na naszą EBITDA” – stwierdził Juroszek.

Podkreślił ponadto systematyczną optymalizację biznesu, w celu obniżania dynamiki kosztów i podwyższania potencjału EBITDA. „Nie oszczędzamy na ludziach, technologii i produkcie. To będziemy mocno rozwijać, aby wzrost EBITDA był możliwie największy” – podkreślił prezes.

Podtrzymał jednocześnie plany dywidendowe holdingu. „Plany są takie, aby dywidendę wypłacić jak najszybciej, nawet w maju, pieniądze czekają na lokatach. W tym roku pewnie wypłacimy nawet 2 razy, zarówno w maju, jak i okolicach listopada. W tym roku czeka nas praca nad efektywnością i rozwojem biznesu, a także szykowanie się na 2024 rok i mistrzostwa Europy” – podsumował prezes.

Założona w 1997 roku, Grupa STS jest największą firmą bukmacherską w Polsce. Spółka zadebiutowała na GPW w 2021 r.

(ISBnews)

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments