Remigiusz Kościelny, prezes Vivid Games, w rozmowie z ISBnews o aktualnej sytuacji i planach giełdowego producenta gier mobilnych.
Kilka dni temu chyba po raz pierwszy historii spółki ktoś poinformował o przekroczeniu 5% w kapitale akcyjnym. Czy wiem Pan kto jest tym akcjonariuszem i skąd jego decyzja?
Naturalnie znamy dane nowego akcjonariusza, ale na tym nasza wiedza się kończy, nie
znamy motywów ani dalszych planów pana Sominki.
Może ta inwestycja sygnalizuje, że rynek uważa, że spółka ma najgorsze za sobą?
Myślę, że inwestorzy powinni zmienić perspektywę postrzegania Vivid Games. Okres problemów mamy za sobą, a od 6 kwartałów dowozimy zysk netto i znacząco większe przychody ze sprzedaży niż w latach ubiegłych.
Sąd zatwierdził postępowanie układowe. Proszę przybliżyć obligatariuszom co to
dla nich oznacza.
Oznacza to, iż po uprawomocnieniu się wyroku – czego spodziewamy się w najbliższych
tygodniach, będziemy mogli rozpocząć spłatę zobowiązań.
Rozumiem, że to uprawomocnienie to już tylko formalność?
Tak należy to postrzegać, przeszliśmy wszystkie etapy procesu, a ryzyko na tym etapie
jest bliskie zeru.
Jaka jest obecna sytuacja finansowa spółki. Czy spłata rat obligacji nie będzie
niczym zagrożona?
Sytuacja spółki jest stabilna, a spłata obligacji nie jest zagrożona. Przychody ze sprzedaży w III kwartale wyniosły 7,5 mln zł, a narastająco do końca października przekroczyły 23,5 mln zł. Stan posiadanej gotówki wzrósł z 2 mln na początku roku do blisko 7 mln zł na koniec września. Zatwierdzony przez Sąd układ przewiduje spłatę 10,5 mln obligacji wraz z należnymi odsetkami w postaci 12 kwartalnych rat. Spółka nie posiada innego zadłużenia.
Ten rok mamy praktycznie za sobą. Wiadomo juz że na poziomie przychodów prognoza zostanie znacznie przekroczona a na poziomie zysku netto będzie zbliżona do przewidywań. Pomówmy o przyszłym roku.
Przyszły rok będzie okresem stabilnego wzrostu. Uwagę będziemy kierować przede wszystkim na rozwój i wzmacnianie naszego zespołu, rozwój portfolio o coraz bardziej wartościowe gry, jak również zwiększanie nakładów marketingowych w zakresie płatnego pozyskiwania użytkowników.
Dążymy do sytuacji, w której będziemy mieli trzy duże gry mobilne F2P, które będą generować co najmniej 1 mln zł przychodów każdego miesiąca; będziemy również kontynuować poszukiwania hitu, który będzie przynosił przynajmniej 4 mln zł przychodów miesięcznie.
Czy będziecie publikować prognozy finansowe na kolejne lata?
Nie zamierzamy publikować prognozy wyników na 2021 rok, pozostaniemy jednak przy
miesięcznej publikacji spodziewanych wyników.
Czy wyjście poza F2P było dobrą decyzją?
Naszym core-businessem pozostaje mobilny F2P. To co zmieniło się rok temu to aktywna komercjalizacja portfolio gier na innych platformach we współpracy z zewnętrznymi partnerami – przede wszystkim na Nintendo Switch, na którym jest już dostępnych 5 naszych gier, w tym: Pocket Mini Golf, Space Pioneer, Zombie Blast Crew, oraz Gravity Rider, a premiery Real Boxing 2, Mayhem Combat, Calm Colors, Gear of Heroes są spodziewane w I półroczu 2021 roku.
Co dalej z marką Real Boxing?
Obecna na rynku od 2012 roku marka Real Boxing przyniosła nam już ponad 80 mln zł przychodów, w tym aż 17 mln zł w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Mamy bogatą listę nowych funkcjonalności i zmian które pojawią się w grze Real Boxing 2 w najbliższych miesiącach. Rok 2020 jest zdecydowanie najlepszym sprzedażowo rokiem dla tej marki, jednak wygląda na to, iż mamy jeszcze sporo przestrzeni do wykorzystania. Jeżeli prace nad rozwojem Real Boxing 2 przyniosą oczekiwane rezultaty w przyszłym roku będziemy testować nowe koncepty gier oparte na meta-grze tego tytułu.
Jak wyglądają plany rozwoju portfolio?
W harmonogramie wydawniczym na przyszły rok mamy już kilka tytułów – są to gry mobilne Amusing Heroes – bardzo rozległa gra RPG koreańskiego developera Amuzing Park Corp, gra akcji The Cash produkowana przez Shori Games, producenta Knights Fight 2, nasz oryginalny koncept Right Swipes. W 2021 chcemy przetestować 10 nowych gier mobilnych – zarówno tych pochodzących z programu wydawniczego jak i naszych oryginalnych produkcji. Zakładamy że 4-6 z nich może trafić później do globalnej dystrybucji.
Czy poszukujecie inwestora branżowego?
Jest jeszcze za wcześnie na tego rodzaju działania. Naszym celem pozostaje w tej chwili zwiększenie skali działalności i systematyczne poprawianie wyników finansowych.