Liderzy branży ubezpieczeniowej coraz częściej dostrzegają, że wpływ sztucznej inteligencji (AI) na funkcjonowanie ich organizacji jest coraz większy – wynika z najnowszego raportu Economist Impact przygotowanego we współpracy z SAS. Choć technologie takie jak generatywna AI nie zdążyły jeszcze całkowicie odmienić tego sektora, już teraz przyczyniają się do wzrostu jego produktywności.

Firmy coraz śmielej testują agentów AI – autonomiczne systemy zdolne do samodzielnego wykonywania nawet złożonych zadań. Ten kierunek rozwoju pokazuje, że coraz popularniejszy stanie się model współpracy, w którym ludzie i technologia będą działać ramię w ramię, m.in. przy ocenie ryzyka ubezpieczeniowego (underwritingu), tworzeniu ofert produktowych, przetwarzaniu roszczeń oraz wielu innych zadaniach.

Coraz częściej zespoły firm ubezpieczeniowych będą tworzyć ludzie i agenty AI, współpracujący w ramach wspólnego ekosystemu. Część agentów będzie działać w dużej mierze samodzielnie, choć pod czujnym nadzorem człowieka – podkreśla Jodie Wallis, Global Chief Analytics Officer w Manulife, jedna z ekspertek zaangażowanych w tworzenie raportu.

Sztuczna inteligencja przynosi wartość – choć nie zawsze jeszcze przekłada się na zyski

Raport Underwriting the Future: The role of artificial intelligence in insurance bazuje na spostrzeżeniach przedstawicieli kluczowych firm ubezpieczeniowych z całego świata, zebranych podczas pogłębionych wywiadów i dyskusji eksperckich. Stanowi on rozwinięcie publikacji Revealing the paths to 2040: Global insurance survey report z lutego br., która przedstawiała wyniki badania przeprowadzonego wśród ponad 500 osób zarządzających firmami ubezpieczeniowymi z 17 krajów i analizowała ich przewidywania dotyczące przyszłości branży. W raporcie przytoczono opinie ekspertek i ekspertów z takich firm jak Zurich North America, HDI Global, Tokio Marine i Manulife.

Branża dostrzega coraz większy potencjał AI w zwiększaniu produktywności, usprawnianiu modelowania ryzyka oraz zmniejszaniu globalnej luki ubezpieczeniowej. Jednocześnie wskazuje na wyzwania natury strukturalnej, kulturowej i regulacyjnej. Raport podsumowuje te obserwacje w trzech kluczowych wnioskach.

  1. Korzyści płynące z AI mają jak dotąd charakter bardziej ewolucyjny niż rewolucyjny. Sztuczna inteligencja od lat wspiera procesy oceny ryzyka i wykrywania nadużyć, ale to rozwój generatywnej AI przyciągnął większe inwestycje i uwagę zarządów. Kadra zarządzająca podkreśla, że GenAI przyspiesza prace programistyczne o 30–50%, usprawnia obsługę klienta oraz umożliwia analizę ryzyk klimatycznych i cybernetycznych w czasie rzeczywistym. Wdrażanie AI wciąż przebiega jednak nierównomiernie. Największe postępy notują insurtechy – zwłaszcza te działające w obszarze ubezpieczeń cybernetycznych – które wdrożyły już systemy zintegrowane z AI. Firmy korzystające ze starszych systemów technologicznych adaptują nowe rozwiązania znacznie wolniej. W rezultacie wiele organizacji skupia się dziś na testowaniu AI w wybranych obszarach, zamiast wdrażać ją na szeroką skalę.
  1. Wzrost efektywności dzięki AI nie zawsze idzie w parze z natychmiastowymi oszczędnościami – wiele firm ubezpieczeniowych zamiast redukować zatrudnienie, inwestuje uwolnione zasoby w rozwój nowych narzędzi, obsługę większej liczby zgłoszeń oraz szkolenie zespołów w obszarach, w których człowiek wciąż ma przewagę, jak sprzedaż czy budowanie relacji. Na znaczeniu zyskuje również wdrażanie kompleksowych platform agentów AI, które pozwalają szybciej dostosowywać się do zmiennych potrzeb rynku i ograniczają zależność od kosztownych, wieloletnich projektów IT. Warto zauważyć, że inwestycje w AI coraz częściej przestają być traktowane jako przewaga konkurencyjna – stają się oczekiwanym standardem w branży.
  1. Zwinność organizacyjna staje się nieodzowna. Szybkie tempo zmian technologicznych, rosnące wymagania regulacyjne oraz rozwój AI sprawiają, że firmy ubezpieczeniowe muszą dostosowywać systemy, optymalizować procesy i skutecznie zarządzać zmianą. Globalni gracze mierzą się dodatkowo z wyzwaniami wynikającymi z dużego zróżnicowania przepisów między rynkami.

Kiedy mówimy dziś o możliwościach agentów AI, łatwo ulec wrażeniu, że są już w stanie wykonywać nawet bardzo złożone zadania. Tymczasem ich największy potencjał tkwi w działaniach powtarzalnych i opartych na danych, zwłaszcza gdy współpracują z innymi agentami. Bardziej złożone operacje, jak zaawansowane modelowanie ryzyka, wciąż wymagają wsparcia ekspertów i integracji z wyspecjalizowanymi narzędziami branżowymi – mówi Thorsten Hein, Principal Global Insurance Advisor w SAS.

Jedno pozostaje niezmienne: dane są i pozostaną niezbędne, zwłaszcza w kontekście AI. Aby w pełni wykorzystać ich potencjał, ubezpieczyciele muszą nie tylko dysponować danymi wysokiej jakości, ale również sprawnie łączyć je z innymi istotnymi informacjami.

Patrząc w przyszłość

Jak zatem wygląda przyszłość sztucznej inteligencji w sektorze ubezpieczeń? Branża coraz szybciej wdraża nowe technologie. Choć rewolucja jeszcze nie nadeszła, ubezpieczyciele nieustannie inwestują w AI i poszukują kolejnych zastosowań – choćby po to, by nie pozostać w tyle za konkurencją.

Ubezpieczyciele dostrzegają potencjał AI i coraz częściej identyfikują oraz testują konkretne scenariusze jej zastosowania. Sztuczna inteligencja, szczególnie w formie agentów AI, może realizować wiele zadań autonomicznie lub pod nadzorem człowieka. W dłuższej perspektywie może to oznaczać sprawniejszą obsługę, niższe koszty i oraz lepsze wykorzystanie kompetencji ludzkich tam, gdzie mają one największe znaczenie – mówi Franklin Manchester, Principal Global Insurance Advisor w SAS.

epoint
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze