FoodBandits stworzył innowacyjne koncepty gastronomiczne działające wyłącznie na wynos, które bezkosztowo można zaszczepić do każdej restauracyjnej (i nie tylko) kuchni. Polski start-up wykorzystuje istniejące infrastruktury do stworzenia tzw. “ghost kitchen” i dostarcza dodatkowe źródło dochodów ze sprzedaży jedzenia pod markami wirtualnych restauracji ze swojego portfolio.

FoodBandits powstał w ubiegłym roku, by ratować branżę gastronomiczną po pandemii. Wykorzystuje koncept tzw. “ghost kitchen”, które przygotowują posiłki na najwyższym poziomie, ale nie posiadają własnego lokalu, do którego mogą przyjść goście. Start-up tworzy marki wirtualnych restauracji, dostępnych tylko w dostawie (włoską – Bastardo Pasta, azjatycką – Wok’n’Roll i meksykańską – Los Hombres).

Wszystkie składniki do dań przygotowywane są w kuchni centralnej pod Warszawą, rozsyłane do sześciu centrów dystrybucyjnych i dostarczane do restauracji partnerskich. Kucharze uczestniczą w szkoleniach i otrzymują handbooki, które pokazują krok po kroku, jak przygotować posiłki. Sporządzenie zamówienia wymaga wyłącznie podgrzania i wymieszania elementów, np. makaronu z jakościowym i dobrze doprawionym sosem. FoodBandits oferuje partnerom urządzenia do obsługi własnego systemu technologicznego, który zarządza zamówieniami, współpracując z takimi dostawcami jak: Uber Eats, Glovo, Wolt i Bolt Food, Pyszne.pl. Właściciele restauracji otrzymują dodatkowo wsparcie marketingowe i promocyjne oraz wyłączność na wyznaczonym terenie. Start-up zaczyna działać w modelu przypominającym sieć fastfoodową.

FoodBandits jest rozwiązaniem dla restauracji, które nie muszą zatrudniać dodatkowo wykwalifikowanych kucharzy, nie mają dużego obłożenia lub otwierają się w godzinach popołudniowych. – Nie trzeba wynajmować lokalu i kupować sprzętu, żeby zacząć pracę w gastronomii – my wykonujemy 90% pracy. Przygotowujemy składniki, dajemy niezbędne instrukcje, opakowania i lokalizację na dostępnych agregatorach. Z naszego pomysłu skorzystały nawet osoby prywatne, które w swoich domach stworzyły ghost kitchen. Jeden z naszych partnerów gotował posiłki w mieszkaniu i osobiście zanosił sąsiadowi za płot. wyjaśnia Co-Founder FoodBandits, Jędrzej Franek.

Pomysłodawcami FoodBandits są Jędrzej Franek (obecnie COO) i Marek Krupski (CEO). Jędrzej Franek ma 10-letnie doświadczenia w handlu międzynarodowym i jest twórcą popularnej marki produktów spożywczych na rynku afrykańskim. Przez wiele lat współpracował z sieciami największych supermarketów, takich jak Leroy Merlin, Bricoman, Bricomarche i Jula. Drugi współzałożyciel, Marek Krupski, posiada 23-letnie doświadczenie w polskich i międzynarodowych firmach, takich jak MSD Polska, Philip Morris Polska, Małpka SA w obszarze zarządzania sprzedażą i doradztwa w zakresie optymalizacji kosztów. Marek Krupski jest również znanym aktorem z topowych produkcji telewizyjnych i serialowych. Nad start-upem FoodBandits aktualnie pracuje 12-osobowy zespół, w którego skład wchodzą m.in. CD Joanna Kluczka, CTO Bartłomiej Kubik, CMO Marta Paplaczyk oraz CSO Jakub Wrana.

Dania FoodBandits dostępne są już w 38 lokalizacjach w Polsce, a na początku 2023 roku firma planuje pojawić w kolejnych 62 miejscach w całym kraju. – Pomimo kryzysu potrafimy otwierać 5 restauracji tygodniowo – dodaje Jędrzej Franek.

epoint
Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Jakub
Jakub
10 miesiące temu

Szkoda że druga spółka której właściciel jest wspólnikiem nie opłaca faktur VAT za wykonaną pracę. Nie polecam współpracy

Ostatnio edytowano 10 miesiące temu przez Jakub