Od 12 października 2025 r. zacznie obowiązywać Entry/Exit System (EES) – unijny system rejestracji wjazdów i wyjazdów obywateli państw trzecich. To największa od lat zmiana w zasadach przekraczania granic zewnętrznych UE, która obejmie 29 krajów członkowskich strefy Schengen.
Wdrożenie systemu oznacza przyspieszenie procedur granicznych, większe bezpieczeństwo i skuteczniejszą kontrolę migracji, ale też nowe obowiązki dla przedsiębiorców zatrudniających cudzoziemców.
Nowoczesne granice dzięki technologii
EES wprowadza pełną automatyzację procesu ewidencjonowania podróżnych spoza UE. Każdy wjazd, wyjazd oraz odmowa wjazdu będą zapisywane w systemie elektronicznym wraz z danymi biometrycznymi: odciskami palców i wizerunkiem twarzy. System zastąpi tradycyjne stemplowanie paszportów.

„Rejestracja wjazdów i wyjazdów oraz wykorzystanie danych biometrycznych znacząco utrudnią nielegalne przekraczanie granic, przedłużanie pobytu czy posługiwanie się fałszywymi dokumentami” – podkreśla mec. Aleksandra Załęcka z kancelarii KBiW Kurpiejewski, Budzewski i Wspólnicy. – To krok w stronę nowoczesnych i bezpiecznych granic, a jednocześnie pierwszy etap wdrożenia systemu ETIAS, który jeszcze bardziej wzmocni ochronę Unii – dodaje.
Dane osobowe a prawo do prywatności
Nowy system wzbudza pytania o ochronę danych. Dane podróżnych będą przechowywane w systemie wyłącznie przez określony czas – np. wpisy o wjeździe, wyjeździe czy odmowie wjazdu zostaną automatycznie usunięte po 3 latach.
„EES godzi cele kontroli granicznej z ochroną prywatności poprzez precyzyjne określenie, kto i w jakim celu ma dostęp do danych oraz jak długo są one przechowywane. Dostęp będą mieć wyłącznie służby graniczne, organy wizowe i imigracyjne, natomiast przewoźnicy
jedynie w ograniczonym zakresie – tłumaczy mec. Załęcka.
Obywatele państw trzecich zyskają prawo do wglądu w swoje dane, ich sprostowania czy usunięcia. Nadzór nad przestrzeganiem zasad RODO sprawować będą zarówno Europejski Inspektor Ochrony Danych, jak i krajowe organy nadzorcze.
Konsekwencje dla biznesu
Dla przedsiębiorców zatrudniających cudzoziemców EES oznacza istotną zmianę. System pozwoli szybciej sprawdzić historię wjazdów i wyjazdów pracowników oraz limit ich pobytu w strefie Schengen.
„Największym wyzwaniem dla firm będzie okres przejściowy, kiedy system będzie dopiero wdrażany. Paszporty wciąż będą stemplowane, a pracodawcy będą musieli zachować szczególną ostrożność przy weryfikacji legalności pobytu. Docelowo EES ułatwi to zadanie i zmniejszy ryzyko nielegalnego zatrudnienia – zaznacza mec. Załęcka.
Nowe przepisy oznaczają również większą odpowiedzialność dla pracodawców. Od czerwca 2025 r. obowiązuje zaostrzony wymóg przechowywania kopii dokumentów pobytowych cudzoziemców przez cały okres zatrudnienia i kolejne dwa lata. Kara za nielegalne powierzenie pracy może wynieść nawet 50 tys. zł.
Co czeka podróżnych?
Choć EES wiąże się z pobieraniem danych biometrycznych, nie powinien spowodować wydłużenia procedur. Przeciwnie, cyfrowa rejestracja ma przyspieszyć kontrole graniczne. Większe obciążenia biurokratyczne pojawią się dopiero wraz z uruchomieniem systemu ETIAS w 2026 r., który wprowadzi obowiązek wcześniejszej autoryzacji podróży dla osób zwolnionych z wiz. EES to cyfrowa rewolucja w zarządzaniu granicami UE. System zwiększy bezpieczeństwo i skuteczność kontroli migracji, przyspieszy procedury graniczne i ograniczy nielegalne pobyty.
„Dla biznesu, zwłaszcza firm korzystających z pracy cudzoziemców, oznacza jednak konieczność dostosowania się do nowych procedur i większej odpowiedzialności prawnej. – EES daje narzędzie do sprawniejszej weryfikacji legalności pobytu pracowników, ale wymaga od przedsiębiorców świadomości nowych obowiązków i gotowości na okres przejściowy – podsumowuje mec. Aleksandra Załęcka.