Dezinformacja przy użyciu AI jest największym zagrożeniem krótkoterminowym w obliczu kumulacji kampanii wyborczych w wielu krajach świata, według tegorocznego raportu Global Risks Report , poinformował CEO Marsh McLennan w Polsce, Co-CEO Marsh McLennan w Regionie CEE Artur Grześkowiak.
„Autorzy tegorocznego Global Risks Report wskazują, że dezinformacja jest największym zagrożeniem krótkoterminowym, podczas gdy ekstremalne zjawiska pogodowe i krytyczne zmiany w systemach są kluczowym wyzwaniem długoterminowym. Dwie trzecie światowych ekspertów przewiduje, że w ciągu najbliższej dekady ukształtuje się wielobiegunowy i rozdrobniony porządek świata. Raport zwraca uwagę, że globalna współpraca w sprawach pilnych może okazać się niewystarczająca, co będzie wymagało zmiany podejścia i nowych rozwiązań” – powiedział Grześkowiak podczas prezentacji raportu.
W tym roku dezinformacja stała się nowym ryzykiem, które natychmiast znalazło się na szczycie rankingu. Dotyczy ono potencjalnego wpływu manipulacji opartych na sztucznej inteligencji na wybory, które odbędą się w roku, gdy ponad połowa światowej populacji będzie wybierać swoje rządy.
„W przypadku zakwestionowania legitymacji wybranego rządu, istnieje ryzyko podsycania polaryzacji społeczeństwa oraz wybuchu konfliktów międzypaństwowych – są to dwa inne krótkoterminowe zagrożenia z pierwszej dziesiątki. Ponownie pojawia się temat wzajemnych powiązań między tymi ryzykami. W najbliższej przyszłości dostrzegamy również dwa zagrożenia dla środowiska – ekstremalne zjawiska pogodowe i zanieczyszczenie, oraz jedno zagrożenie społeczne – przymusową migrację, które ściśle wiążą się ze stanem środowiska” – dodał CEO Marsh McLennan w Polsce.
Dodał, że obserwowana jest również ewolucja międzypaństwowego konfliktu zbrojnego, która przebiega od obaw związanych z gospodarczym i szerszym geopolitycznym wpływem konfliktu w 2023 roku, do bezpośredniego zaniepokojenia ryzykiem wybuchu gorącej wojny w 2024 roku. Ten niepokój dotyczy nie tylko regionalnego rozprzestrzeniania się wojny na Ukrainie i walk w Strefie Gazy, ale także sytuacji na Tajwanie.
„Długoterminowe obawy związane z ryzykiem są zdominowane przez zagrożenia środowiskowe oraz są związane z technologią i sztuczną inteligencją” – podsumował Grześkowiak.
Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan Europe, wskazał że branża ubezpieczeniowa/brokerska w Europie doświadczyła korzyści płynących z rosnących stóp procentowych, wzrostu gospodarczego i rosnącej świadomości ryzyka.
„Chociaż stawki ustabilizowały się, a wzrost gospodarczy spowolnił, ryzyko nadal pozostaje wysokie. To stanowi okazję dla firm brokerskich posiadających silną globalną wiedzę specjalistyczną, aby wspierać klientów w budowaniu ich odporności, a nie tylko przenoszeniu ryzyka. W liniach majątkowych i osobowych przewidujemy dalszy wzrost stawek w Europie, choć w wolniejszym tempie. Napięcia geopolityczne, wysoka inflacja i wpływ zmian klimatycznych przyczyniają się do obecnego poziomu ryzyka. Oczekuje się, że odnowienia będą bardziej uporządkowane niż w ubiegłym roku, ale klienci wciąż będą musieli stawiać czoła rosnącym cenom i trudnym warunkom, zwłaszcza w przypadku nieruchomości i ryzyk związanych z niedawnymi stratami” – wymienił Adamantiadis.
Krzysztof Nowak, prezes Mercer Polska, dodał, że wśród dziesięciu kluczowych globalnych ryzyk w Raporcie wskazano pięć bezpośrednio związanych z obszarem „People”: 3) Narastając różnice społeczne, 6) Brak równości / nierówne szanse ekonomiczne 7) Inflację, 8) wymuszone migracje oraz 9) Ryzyko spowolnienia gospodarczego.
„Nadchodzące przepisy prawne podniosą wymagania dla przedsiębiorstw i ich zarządzających w zakresie cyberbezpieczeństwa. Dyrektywa NIS 2 wprowadzi bardziej surowe zasady dotyczące zarządzania incydentami cybernetycznymi, a w przypadku nieprzestrzegania przepisów, grozi nałożenie wysokich kar. Natomiast rozporządzenie DORA skupi się na podmiotach z sektora finansowego i będzie obejmować przegląd zasad zarządzania ryzykiem związanym z zewnętrznymi dostawcami usług IT i telekomunikacyjnych (ICT). Oba akty prawne są przedmiotem szczególnej dyskusji w kontekście ochrony ubezpieczeniowej przed ryzykiem cybernetycznym, ale z naszej perspektywy powinny również wznowić rozmowy na temat odpowiedniego zakresu polis OC dla członków zarządu (D&O). Na przykład, w przypadku większości spółek notowanych na giełdzie w USA, które doświadczyły incydentu cybernetycznego, dochodziło do zmian w organach zarządzających, z wymianą konkretnych osób, którym przypisywano odpowiedzialność za dany incydent” – zaznaczyła Małgorzata Splett, Head of FINPRO and Cyber Practice w Regionie CEE.
Tymczasem Małgorzata Ciarka, CEE Career Leader w Mercer, wskazała że „aspektem, który łączy agendy zarządów i działów HR jest przeprojektowanie procesów pracy w celu uwzględnienia sztucznej inteligencji (AI) i automatyzacji. W obliczu największego przełomu technologicznego naszej ery przed przedsiębiorstwami stoją dwie przyszłości: czterech na dziesięciu liderów twierdzi, że sztuczna inteligencja doprowadzi do utraty miejsc pracy, a mniej niż jedna trzecia jest przekonana, że uda jej się zapewnić sukces współpracy człowieka z maszyną.
„Uwolnienie pełnego potencjału produktywności sztucznej inteligencji będzie wymagało od dyrektorów zarządzających jasnej komunikacji, w jaki sposób sztuczna inteligencja może wzmacniać ludzką inteligencję w ich konkretnym otoczeniu biznesowym. Kluczowym zadaniem będzie inspirowanie pracowników i informowanie ich o rzeczywistym wpływie na organizację pracy. Pracownicy ufają, że organizacje zadbają o ich miejsca pracy: sześciu na dziesięciu ufa swoim pracodawcom, że zapewnią im karierę w przypadku likwidacji ich stanowisk pracy. Pracownicy nie są jednak pewni, w jaki sposób sztuczna inteligencja usprawni pracę lub zmieni obciążenie pracą. Inspirowany przez działy HR większy nacisk na przekwalifikowanie się, rozwój kariery i progresję potrzebnych umiejętności zwiększy chęć pracowników do eksperymentowania ze sztuczną inteligencją w 2024 r.” – wskazała CEE Career Leader w Mercer.