Mimo że PZPN zmienił sposób naliczania i wysokość opłaty za wykorzystywanie wyników rozgrywek piłkarskich po interwencji firm bukmacherskich w UOKiK, to – według operatorów – opłaty te nadal są na bardzo wysokim poziomie – Opłaty są znacząco wygórowane i nieadekwatne do ekonomicznej wartości usług świadczonych przez PZPN na rzecz bukmacherów – mówi Zdzisław Kostrubała, prezes Stowarzyszenia Graj Legalnie.
Zaznacza przy tym, że branża docenia działania UOKiK, dzięki któremu po latach batalii udało się częściowo obniżyć wysokość opłat ponoszonych przez bukmacherów, jednakże nadal kształtują się one na poziomie kilkukrotnie wyższym niż stawki stosowane na porównywalnych rynkach.
W kwietniu 2019 roku Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające po sygnałach bukmacherów dotyczących działań Polskiego Związku Piłki Nożnej i spółki Ekstraklasa S.A. Z uzyskanych informacji wynikało, że związek pobierał od firm bukmacherskich stałą opłatę w wysokości 0,5 proc. całkowitych przychodów brutto za udostępnienie wyników rozgrywek sportowych. Zastrzeżenia budził fakt, że opłata była ustalana w oparciu o całkowite przychody firmy bukmacherskiej, niezależnie od tego, czy zostały one wygenerowane przez rozgrywki organizowane przez PZPN i Ekstraklasę, czy też inne wydarzenia. Taka praktyka mogła być uznana za nadużywanie pozycji rynkowej przez Polski Związek Piłki Nożnej i Ekstraklasę SA.
Podstawą nowego modelu rozliczeń są przychody bukmacherów osiągane wyłącznie z tytułu zakładów dotyczących rozgrywek polskich drużyn piłkarskich. Dodatkowo związek obniżył pobierane stawki. Pierwsza umowa na nowych zasadach została podpisana przez STS pod koniec 2022 r. Od tego czasu PZPN rozpoczął zmiany modelu rozliczeń z kolejnymi bukmacherami.
Działanie prezesa UOKiK powinno być przestrogą dla innych krajowych organizatorów, którzy zamierzają wykorzystywać swoją pozycję do nakładania na bukmacherów uciążliwych opłat. Mimo iż działania Prezesa UOKiK należy ocenić pozytywnie, gdyż doprowadziły do częściowej zmiany praktyki przez PZPN, w dalszym ciągu mamy do czynienia z brakiem ekonomicznego uzasadnienia, a także podstawy prawnej do pobierania tak wygórowanych opłat – mówi Zdzisław Kostrubała, prezes Stowarzyszenia Graj Legalnie zrzeszającego legalne firmy bukmacherskie.
Zgodnie z prawem antymonopolowym podmiot, który posiada pozycję dominującą na danym rynku, nie może wykorzystywać jej na niekorzyść swoich konkurentów, kontrahentów czy konsumentów. Nadużywanie pozycji dominującej może polegać np. na narzucaniu uciążliwych warunków umów, które przynoszą dominantowi nieuzasadnione korzyści lub stosowaniu nieuczciwych cen.